czwartek, 27 października 2011

A jednak zrobiło się kolorowo

Lepiej późno niż wcale, to powiedzenie świetnie pasuje do kolorowej jesieni w tym roku.
Wiele liści leży już na ziemi, wiele z nich spadło już dawno temu w stanie kompletnej zieleni. Ale te które postanowiły pozostać na drzewach dłużej zaczynają się pięknie zabarwiać w jesienne tonacje.
No po prostu ładnie się zrobiło.


Nad spichrzem złote brzozy i bezlistne jesiony....
ale nie wszystkie bo ten "zawodnik" jest naszym ogrodowym rekordzistą. Jest najdłużej zielony i kiedy wszyscy jego pobratymcy są już bez listni on jest soczyście zielony. I po tym można poznać że jesion, jesionowi nierówny i nie wszystkie są z jednej "gliny" ulepione.


A reszta ogrodu powoli "brązowieje" 


Nad podkową Kasztanowca zważył przymrozek, a właściwie mórz i generalnie nim zdążył się przebarwić zrobił się taki zasuszony jak widać na zdjęciu. A za nim klon, który wyhodowałam z nasiona znalezionego na ulicy, cały żółty. A na pierwszym planie zupełny rudzielec to metasekwoja.


A na rabacie pełna jesień.


Na pierwszy plan wychodzą teraz trawy i zaschłe kwiatostany.



A nad samą wodą cyprysik błotny też rudzielec. Marzył mi się i długo na niego polowałam. Aż udało się kupić małą sadzonkę i teraz czekam cierpliwie jak urośnie.


No i moja faworytka wśród jesiennych liści, róża pomarszczona w wersji trikolor.


Czym bliżej domu tym więcej kwiatów które oparły się chłodnym nocom.
Krokus jesienny. Ma tyle uroku że nie mogłam się powstrzymać by go nie zasadzić w ogrodzie. Ale niestety moje nornice gustują w takich przysmakach więc co roku mam go coraz mniej, ale i tak warto, z tą rośliną wydaje się że wiosna jest bliżej a nie dalej....


Oczar też coraz piękniej przebarwiony!


i jesienna odsłona berberysu



No i ostatnie astry. Wykopałam je kiedyś z rowu, są kompletnie zdziczałą formą. Nie grzeszą wyjątkową urodą ale mają kilka niewątpliwych zalet. Kwitną bardzo późno, nie są wrażliwe nawet na solidne przymrozki i tworzą naprawdę widowiskowe wielkie kępy.


Chryzantema ogrodowa to obok wyżej wymienionego astra jedna z ostatnich kwitnących roślin. Ale ona niestety jest bardziej wrażliwa na przymrozki i musi rosnąć w osłoniętych miejscach bo zakwita dopiero w listopadzie więc często w pełni rozkwitu zasypują ją śnieg.


A reszta roślin już uśpiona



Najbardziej zielono i kolorowo jest teraz w oranżerii. Nie było na tyle zimno by rosnące w niej pnącza zmarzły więc ciągle mam jakieś kwiatowe atrakcje.




Ale chłód spowodował że większość pnączy zaczęła się przebarwiać. Kobea zrobiła się wręcz fioletowa a Thunbergia taka różowawa.


Za to Azarina wydaje się być kompletnie niewzruszona tym że idzie zima. Jak widać ciągle kwitnie.


Tak jak Kobea, która jest teraz obsypana kwiatami.


Ale są też rośliny które wyraźnie się kończą i na pewno należy do nich werbena która w większości wygląda już tak:


Ale zdarza się jeszcze i taka :


Będzie mi ciężko kiedy przyjdzie taki dzień że to wszystko po prostu zmarznie. Ten czas tak szybko pędzi,  mam ciągły niedosyt radości z oranżerii, a szczególnie teraz kiedy sezon się chyli ku końcowi.
A to ci szczęściarze którzy zimę spędzą w domu na parapecie. Heliotrop i pelargonia.



Po wielkiej walce ze sobą uzupełniłam stronę "starej oranżerii" ciężko było. I jakoś nie mogłam się zabrać. Kiedy się zabierałam by coś napisać dopadała mnie pustka kompletna. Pewnie jeszcze wiele razy dokonam tam zmian ale jak na razie zapraszam! Strona jak i projekt ciągle w fazie poprawek, mniejszych lub większych ;)

piątek, 21 października 2011

Wiosna która zaczyna się jesienią.

Dziś kolejny post z serii, samo nie rośnie ;) trzeba trochę się pomęczyć jeśli ma być "ładnie".

Image and video hosting by TinyPic

No własnie po rewolucji w ogrodzie południowym, pojawiła się wolna przestrzeń.
Z uwagi na moje liczne uprawy szklarniowe, taka miejscówka była wielce pożądana. Mimo że łącznie oba zagony liczą sobie ponad 80 m2, to było ciągle trochę za mało dla 1,500 sadzonek, wyprodukowanych w tym roku.
Czyli Upsss !!! Zaczęło się gwałtowne poszukiwanie gdzie tu można jeszcze coś upchnąć. Żebyście wiedzieli jak ja marudziłam pod nosem, zastanawiając się co mnie podkusiło by tyle tego wysiać.
Nie ma jak ogrodniczy rozmach ;) i żal by nie zmarnować pracy rąk własnych.

Ogród południowy tym samym został obsadzony, gęsto. Co prawda chciałam by rosły tam rośliny szczególnie cenne i jednostkowe. Jak chciałam tak mam, przeprowadzkę przeżyły (mam nadzieję) byliny które warto mieć "pod nosem" i móc podziwiać ich piękno z bliska. Cudne Irysy, ładne liliowce, najpiękniejsze odmiany peoni w tym żółta bylinowa, oraz amarantowa drzewiasta.

Image and video hosting by TinyPic

Podział zagonów na lewy i prawy dał możliwość podziału kolorystycznego. Z lewej dominować będą kolory błękitno-fioletowo-żółto-białe. Zaś po prawej różowo-fioletowo-białe. Założenie może i ryzykowne, ale nie w 100% jestem pewna że wyjdzie, bo w tym celu trzeba było dokładnie oznaczyć rośliny przed przeprowadzką kiedy kwitły. A teraz to tak ciut na czuja zgadywałam czy to aby na pewno ta roślina, dokładnie w tym kolorze. Jednym słowem kolejna nauka na przyszłość.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Po sadzeniu, zostało tylko multum pustych doniczek.

Image and video hosting by TinyPic

Kolejny krok ku wiośnie, to rośliny cebulowe.
Nie wyobrażam sobie wiosny bez nich w ogrodzie. Cała frajda to poszukiwania czy już wystają kiełki z ziemi.

Poczynione zostały odpowiednie zakupy i sadzenie czas start.

Image and video hosting by TinyPic

Moczarowy ogród, można powiedzieć, jest bardzo żarłoczny jak chodzi o cebule. Kilka sztuk go nie zaspokoi. A że apetyt rośnie w miarę jedzenia... to smakowitych kąsków trzeba było kupić sporo. Zgodnie z moimi obliczaniami niecałe 1400 czyli raptem ciut więcej niż rok temu. To naprawdę sporo, ale niestety i tak za mało. Na tak dużych obszarach wystarcza na obsadzenie ledwo jednego. W tym roku to taras ogrodu południowego i patio oranżerii.

Image and video hosting by TinyPic

Ale z niektórych napisów na opakowaniach nie wiem czy był to dobry pomysł...

Image and video hosting by TinyPic

Czy to oznacza że zaminowałam ogród, a na wiosna szykuje się wielka eksplozja? Tyle pracy z tym tarasem, wożenia ziemi i znowu będę miała lej jak po bombie ?... będę niepocieszona a na zdjęciu takie niewinna kwiatuszki. Trzeba jednak uważać co się wsadza do ziemi...
Pewnie niektórzy ogrodnicy, namiętnie walczący z nornicami w ogrodzie, ozłociliby producentów takich cebul, ale nie ja. Uważam że każde zwierze ma prawo do życia. Dlatego wbrew pozorom staram się wybierać rośliny których te zwierzęta nie jedzą. Na mojej top liście są więc narcyze we wszystkich odmianach, czosnki, hiacenty, szachownice i cebulice. Mam wielką słabość do krokusów i szafirków choć mi ich ubywa z racji działalności gryzoni. Za to w ogrodzie z tulipanów zrezygnowałam kompletnie. Choć je uwielbiam to nie jestem jedyna. Moje nornice chyba nawet bardziej niż ja.
Więc jak ostatnio skusiła mnie promocja posezonowa cebul tulipanowych. Sadze je tak jak poniżej na zdjęciu i chyba zimę spędzą zadołowane w oranżerii lub piwnicy.

Tulipany w donicach

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

i tu z kolei doniczki naszykowane do sadzenia.

Image and video hosting by TinyPic

A drzwi oranżerii są gościnnie uchylone na takie projekty...

Image and video hosting by TinyPic

Ogólnie panuje tam teraz pomarańcz ale wiosna przyniesie inne kolory.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

W środku dominują ceglaste kolory ale widać że robią wszystko by wydostać się na zewnątrz...

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Pozdrawiam i życzę pięknego weekendu!

wtorek, 18 października 2011

A tym czasem nadeszła jesień....

Byłam tak pochłonięta walką z ogrodem za domem że przeoczyłam ten niewątpliwy fakt. Mamy jesień pełną parą i pierwszy przymrozek za nami. Ogród w swoim ostatnim popisowym kolorowym spektaklu, powoli gaśnie.
Lubię jesień kiedy z dnia na dzień wszystko się zmienia a rośliny przybierają cudne kolory. W tym roku jest jednak ciut gorzej. Zimne deszczowe lato, wpływ zanieczyszczenia i rozwoju chorób grzybowych których nic nie chciało powstrzymać i część drzew zrzuciła swoje liście bez jakiś widowiskowych przemian. Ogród wydaje się być zmęczony panującą w tym roku aurą i to widać.
Przed domem przebarwiły się tawuły, po białej szacie z kwietnia to ich druga zaleta, żółte zabarwienie liści, które pojawia się nawet w cieniu.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Alejka do Powozowni, tu jeszcze dość zielono, patrząc na prognozy długoterminowe to nie wiem na co czekają te rośliny...

Image and video hosting by TinyPic

Winorośl japońska, ładnie przebarwiona, porasta ścianki dachu psiego kojca.

Image and video hosting by TinyPic

Grujecznik też japoński ;)

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

No i mnóstwo kasztanów!

Image and video hosting by TinyPic

Dziewięćsił

Image and video hosting by TinyPic

Astry

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Nad Podkową

Image and video hosting by TinyPic

Rabata wygląda jak w zeszłym roku w połowie Listopada.. czyli jak późną jesienią...

Image and video hosting by TinyPic

a nad wodą większość liści w soczystej zieleni. Czyli jakby lato się jeszcze nie skończyło.

Image and video hosting by TinyPic

I tego własnie nie mogę pojąć. Tak wygląda cały ogród, jakby nie wiedział co ma zrobić. Najpierw mokre i zimne lato potem bardzo suchy i ciepły początek jesieni i część roślin nie planuje kończyć wegetacji. Drzewa się podzieliły na te które straciły liście już jakiś czas temu, bo chorowały i w tej grupie jest część jesionów! I na te które są całe zielone jak w lato i tu zarówno kasztanowce lipy jak i spora grupa krzewów. Co widać na zdjęciu gdzie albo brak liści albo pełna zieleń i tylko w rogu mały grab zażółcony.

Sumak też raczej zielony...

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Dziewanna w pełnym rozkwicie..

Image and video hosting by TinyPic

A na niej stada motyli...

Image and video hosting by TinyPic

Zimowit

Image and video hosting by TinyPic

Owoce dzikiej róży

Image and video hosting by TinyPic

i szlachetnej.

Image and video hosting by TinyPic

oraz róża Red Eden własnie zabiera się za kwitnienie

Image and video hosting by TinyPic

A na rabacie na skarpie
Zawilce

Image and video hosting by TinyPic

Oczar

Image and video hosting by TinyPic

Tojad

Image and video hosting by TinyPic

szałwia

Image and video hosting by TinyPic

i śliczna kapusta ozdobna

Image and video hosting by TinyPic

Taka to właśnie zwariowana jesień w Moczarowisku.

Mirko specjalnie dla ciebie więcej namolnego rudzielca wypatrującego czy już wykopałam spod ziemi jego obiad.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic