Statystyki na blogu oszalały, dostałam wiele miłych maili. Za zainteresowanie, maile, życzenia bardzo serdecznie dziękuję!!!!
Witam też na blogu nowych czytelników! W archiwum bloga na bocznym pasku znajdziecie wszystkie przeszłe posty o ogrodzie i oranżerii. Nie tylko te najpopularniejsze ale też te mniej ;) choć być może na interesujące Was tematy.
Blog jak na niesfornego (prawie) dwulatka ma już wiele stron i ponad 120 postów więc jest w czym wybierać i przebierać.
Z tego wszystkiego a w szczególności z powodu świątecznej krzątaniny nie złożyłam Wam życzeń!!! Ale poprawię się na Nowy Rok, obiecuję ;) Dołączam się do tych płynących z odbiorników i liczę na Waszą wyrozumiałość. Bo znowu ciut ciut mnie zasypało i to nie śniegiem ;)
Ale przede wszystkim w dzisiejszym poście chciałbym odnieść się do programu który mogliście obejrzeć w Niedzielę w TVN i którego powtórki będą przez cały tydzień. Program można znaleźć w internecie pod linkiem
a opis do niego TU
A więc na wstępnie chciałbym podziękować Wszystkim którzy przyczynili się do jego powstania.
Szczególnie Pani Annie Słomczyńskiej i Mai Popielarskiej jak również panu Zbigniewowi Pachulskiemu, który odkrył mojego bloga.
Ale także wszystkim operatorom i dźwiękowcom którzy naprawdę włożyli sporo pracy i serca w powstanie programu.
Osobiście dziękuję też Corinne Jankowskiej za cudowne fryzury i makijaż, za każdym razem inne i piękne. Jak się Wam podobam na nagraniu to jej zasługa ;)
No i moje psiaki były autentycznie szczęśliwe ;) Odkryłam też że mój Hasz Locura en los Ojos to prawdziwy aktor.
No i moje psiaki były autentycznie szczęśliwe ;) Odkryłam też że mój Hasz Locura en los Ojos to prawdziwy aktor.
Miło zobaczyć swój ogród za pomocą oka i szkiełka innych ludzi. Taka odmienna perspektywa jest zawsze cenna. Co więcej część zdjęć jest archiwalna. Stali bywalcy bloga na pewno są w stanie wychwycić co jest stare co nowe ;).
Z archiwum..... rok 2005. Najlepiej to widać po alejce do powozowni i ówczesnej wielkości krzewów.
Z archiwum..... rok 2005. Najlepiej to widać po alejce do powozowni i ówczesnej wielkości krzewów.
Pierwsze nagranie miało miejsce 7 lat temu kiedy ogród dopiero "wpadał w moje szpony" nie było ogrodu różanego i większości okazałych rabat, ani oranżerii w jej teraźniejszej postaci. Były za to plany i pomysły do realizacji. Od tego czasu włożyłam we wszystkie te zmiany mnóstwo czasu i energii. Powstał też ostry podział na ogród wczoraj i dziś, czyli dwa kompletnie inne ogrody. Zupełnie jak opisywana historia z "ogrodem południowym" ( post o jego metamorfozie znajdziecie Tu lub tu )
Wczoraj ....
.....dziś
Po tym pierwszym nagraniu doszłam do wniosku że należy rozprawić się z dwumetrowymi pokrzywami które stanowiły wtedy odległe tło nagrania i tak powstała pierwsza długa na 20 metrów rabata na skarpie.
W 406 odcinku "Mai w ogrodzie" pierwsze skrzypce gra oranżeria z jej długaśnymi rabatami oraz patio. To niewątpliwie najbardziej doinwestowany fragment Moczarowiska w ostatnich latach. Z pewnością poczynię kiedyś obszerny post o tym jak i z czego powstało to miejsce. Bo było naprawdę zapuszczone i zagruzowane, zupełnie nie przypominające tego co można zobaczyć na pokazywanych ujęciach.
A tym czasem
A tym czasem
A jeśli komuś mało florystycznych łączek...
Pewnie wielu z Was zadaje sobie pytanie skąd to się wszystko wzięło i czy ja też mogę mieć coś takiego w swoim ogrodzie?
Odpowiedź jest prosta jak kłębek drutu zwiniętego w kieszeni, trzeba mieć pasję która nakręca oraz podwinąć rękawy i nie liczyć że ktoś coś za nas zrobi ;) Czyli szpadelek, grabki i np. mały pomarańczowy żuczek (dla nie zorientowanych post o powstawaniu rabat tu ) Oraz każdej wiosny budzić się do pracy własnie z przeświadczeniem że "da się radę" i "można zrobić" oraz z głową pełną pomysłów.
W programie padają słowa o produkcji sadzonek oraz zbieraniu materiałów rozbiórkowych (o tym można też przeczytać na blogu) ale wiem doskonale że widać efekt a nie dochodzenie do niego, czyli długich godzin poświęconych mozolnej pracy nad wizją którą się miało w głowie. By ten fakt nie umknął w natłoku rabatowo-kwiatowo-roślinnych widoków, warto poświęcić chwilę na poznanie Moczarowego ogrodu bliżej na blogu.
Pozdrawiam Wszystkich jeszcze bardzo Świątecznie ;)
Przede wszystkim gratulacje serdeczne! Przegapiłam w TV, ale obejrzałam sobie teraz:))).
OdpowiedzUsuńŚwietnie się ogląda, a choinka jest niesamowita!
Pozdrawiam świątecznie życząc nieustających sukcesów w rozwijaniu ogrodu i życząc zdrowia, radości i zadowolenia w każdym dniu!
Ja też Ciebie serdecznie pozdrawiam z okazji Świąt!
UsuńDziękuję za gratulacje, mi się ten program też dobrze ogląda ale to zasługa ekipy która go robiła :)
Obejrzałam własnie w internecie:-))) I powiem Ci, że zachwycił mnie Moczarowy jeszcze bardziej! Jeden z najlepszych odcinków. Serdeczne gratulacje! No i dalszych sukcesów ogrodowych życzymy:-)))
OdpowiedzUsuńDzięki, a może czas zobaczyć go na własne oczy??? to takie stopniowanie przyjemności ;) Co Ty na to?
UsuńLiczę na to, że latem nareszcie mogłoby się to udać:-)))
UsuńPięknie zachęcasz do zakasania rękawów i działania, by osiągnąc coś tak pięknego, jak u Ciebie. Jesteś dla mnie prawdziwą Alicją w Krainie Czarów, zawsze z tą nutką tajemniczości w serduchu wkraczam w Twój Świat. Nie zmieniaj się proszę, bo jesteś jedyną TAKĄ osobą w blogowej otchłani ... Wesołych świąt !!!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt i dla Ciebie!!!!
UsuńZdaję sobie sprawę żeby zakasać rękawy trzeba najpierw mieć jakiś kawałek ziemi, ale wiele osób taki ma i marudzi że mały ;) A ja jedyne co mogę wtedy powiedzieć/napisać to że zgadzam się z jednym z angielskich ogrodników który kiedyś powiedział że "ogród by sprawiał przyjemność musi być raczej mały" i innej sytuacji to w większość tylko praca ;)
A ja się raczej już nie zmienię (no będę się starać) ;)
;) dziękuję !
UsuńCudowne miejsce .Choinka powalająco piękna.Po prostu oniemiałam.
OdpowiedzUsuńWedług znajomych co znają nasze choinki na żywo podobno w programie wypadła blado w porównaniu do rzeczywistości. Nie widać jak naprawdę jest wielka i ile zajmuje salonu. No cóż w tym roku jest wyjątkowa z tymi 5 czubkami ;) będzie szalony przyszły rok ;) skoro tyle czubków ;)
UsuńTego co nie widać na filmie potrafię sobie uzupełnić wyobraźnią. Magiczna jest i niezwykła. Moja miała trzy czubki i niestety dwa jej wycięłam . Teraz myślę ,że to był błąd. Muszę po tych Twoich moczarach pochodzić od początku. Wciągnęły mnie :-)
OdpowiedzUsuńBo bagienko wciąga ;)
UsuńCałkiem mi odbiło. dałam Ci wyróżnienie. Wpadnij sobie zabrać:-)
UsuńBardzo słusznie Maszko! Powód nie byle jaki, aby zwariować !:)))Pozdrowienia! :)
UsuńNo,no :)Brak mi słów ...:) Czytam od dłuższego czasu Twojego bloga, ale po filmie wiem jedno: ten zakątek i Wasza Rodzina, to szczęśliwie dobrana para !!! Wciąż mało takich przykładów w Polsce. Cieszę się, że udostępniacie swoje Gniazdo innym, obcym ludziom. Macie się czym dzielić :) Za pracowitość, konsekwencję, wiarę i serce medal Ci się należy !A na pewna jakaś nagroda! Życzę powodzenia w pracy i pasji oraz błogosławieństwa Bożego w każdym następnym dniu! :)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miły wpis :)))
UsuńTo prawda że stanowimy zgrany zespół (rodzina + moczarowy ogród) Czasem się śmieje że to duchy jakiś przeszłych właścicieli mnie tak nakręcają do działania. Od dziecka moim marzeniem było doprowadzenie tego miejsca do pionu. Jeszcze jest mało wpisów z cyklu wczoraj i dziś by można było zobaczyć od czego zaczynaliśmy :))
Oj tak! :) Duchy też są nam czasem potrzebne :)Szczególnie te dobre!:) Ta nasza Polska taka 'zjeżdżona' przez wojny i kryzysy, że naprawdę Wasza praca jest bezcenna. A jeśli można jeszcze cośkolwiek zarobić, to tylko chwała Bogu!
UsuńPozdrawiam ciepło i ślę głaski dla czworonogów! :)))
Czworonogi wygłaskane, Hasz dziękuje i merda ogonkiem on jest wyjątkowo łasy na czułości :)
UsuńA co do naszych zabytków to mało ich mamy i ciągle ich nie szanujemy tak jak trzeba, takich mniej miłych duchów które by przychodziły niepokoić i straszyć to trzeba by było całe armie ;) Niektórym by się przydało. Na niektórych urzędników bym puściła takie szczególnie straszne egzemplarze ;)... mam takich ulubionych.
A moje duchy bagienkowe są ok ;) można rzec że to dobre duszki. Miejsce ma jakąś dobrą aurę, może dlatego że jest tak bardzo stare, starsze niż dwór i wszystkie drzewa.
Miałam na myśli właśnie ogród, choć nie ukrywam, że architektura też jest ważna ;)Chyba tak jest, że najpierw ratujemy budynek i jeśli się da, to zaczynamy ogarniać przestrzeń wokół. Ja uwielbiam stare budynki, ale widok zdrowych kilkusetletnich drzew mnie rozczula ;))) Siła życia!
UsuńŚniegu po pas
OdpowiedzUsuńRadosnej pasterki
Prezentów moc
Pysznego karpia
Gwiazdki z nieba
I udanego skoku
do 2013 roku!
MOC RADOŚCI I UŚMIECHU W TE ŚWIĘTA DLA CIEBIE ;)
Bardzo dziękuję!!!!
UsuńJa też życzę Ci samych dobrych rzeczy na Nowy Rok!!!
Pięknie obejrzeć Moczarowy inaczej, nie na blogu. Zachwyty, same zachwyty! Jak lekko, łatwo i przyjemnie piszesz, że wystarczy zakasać rękawy, posiąść, grabki i żuka, a dalej to samo poleci, tylko trzeba chcieć. Tak samo powstawał mój ogród i wiem, że chodzi o to "chcieć". Niech Ci się stale chce!
OdpowiedzUsuńWiem że Ty na pewno wiesz o czym piszę mając na myśli "chcieć" To takie ciut inne chcieć ;) takie długodystansowe ;) Bez tego niestety trudno o te zakasane rękawy. Każdy kto się uprze że chce stworzyć coś z niczego wie ile trzeba samozaparcia by tego dokonać. Dla mnie osobistą tragedią by było gdyby mi siły opadły.
UsuńObejrzałam wreszcie całość, miło było Ciebie zobaczyć "na żywo" i usłyszeć Twój głos :) Roboty to Ci tam nie zazdroszczę ale widząc Twoją pasję i miłość do tego kawałka świata wiem, że sobie z wszystkim poradzisz i Moczarowisko z dnia na dzień będzie coraz piękniejsze.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Wiem że taki program daje to czego na blogu nie widać czyli "żywego człeka" Blog jest pozbawiony tej ludzkiej twarzy w pewien sposób.
UsuńSerdecznie Ciebie pozdrawiam!!!
Czy można w środku zimy nabrać wielkiej ochoty na roboty ogrodowe? można, po obejrzeniu programu Z Twoim ogrodem, można ... żeby mi tylko te chęci nie wyparowały do wiosny; wszystkiego dobrego w Nowym Roku, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo może obejrzyj sobie jeszcze raz na wiosnę ten odcinek ;) może pomoże na te parujące chęci ;)
UsuńŻyczę Ci samych dobrych chęci i dużo ogrodowej energii w Nowym Roku!!!!
Nie mogłam nie obejrzeć,ogromnej pasji z której powstaje dzieło piękne!!!Znam to mozolne dążenie do celu tego nie da się zrobić natychmiast,ciężką pracą i wiarą w marzenia udaje się wszystko.Ogród cudowny i niepowtarzalny:)
OdpowiedzUsuńMarzenia się same nie spełniają. Jak się czegoś pragnie to trzeba się czasem mocno natrudzić...ponoć nie ma rzeczy niemożliwych ;)
UsuńDziękuję za komplement o ogrodzie który ciągle jak dla mnie jeszcze ma delikatne braki do bycia cudownym ;)
Oglądałam z ogromnym zachwytem;-) A choinka dosłownie powaliła mnie na kolana!Gratulacje i pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńOj tak choinka jest naszą wisienką na torcie co roku ma być powalająca, choć są lepsze lata i gorsze. Ten egzemplarze jest wyjątkowy.
UsuńDziękuję za gratulacje ;)
Dałaś niesamowitego kopa tym programem, na rozpęd. A jestem w wielkiej potrzebie, bo sama wiesz, że też mamy ogrom pracy w naszym siedlisku.
OdpowiedzUsuńGratuluję raz jeszcze i dziękuję za tę wiarę, że się uda.
Buziaki wielkie
Uda się na pewno! Tobie na pewno się uda!!! Już dużo się udało :) A jak się ma siedlisko to ma się zawsze co robić ;)
UsuńPiękny ogród, jesteś niesamowita i dajesz wiarę w to, że można opanować duuuży ogród.
OdpowiedzUsuńPodziwiam bo sama nie potrafię tego zrobić. Mój pozostanie dzikim ogrodem i tyle.
Pozwolisz, że się rozgoszczę u Ciebie, może patrząc nabiorę energii i coś zmienię u siebie?
Pozdrawiam
Cieszę się że daję wiarę. Ale tak szczerze to dużego ogrodu bez armii ogrodników nie da się ogarnąć do poziomu "ogrodu francuskiego" lub pola golfowego. Mój ogród to częściowo ogród, częściowo dzika dzicz. Ja tego nie zmienię. Po pierwsze bo nie chce, po drugie bo nie mam tyle siły. Doba musiałaby mieć 48h a ja siłę tura. Czasem się dzieje tak że coś zapuszczam...którąś część bo zwyczajnie brakuje mi siły. Nie zdarzyło mi mieć wszystko w jednym momencie tak na tip top ;)
UsuńAle do nabierania energii serdecznie zachęcam ;)
Zajrzałam :-)
OdpowiedzUsuń:) Miło mi
UsuńJest cudnie w Twoim ogrodzie:)))
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoimi zdolnościami! Wszystko jak marzenie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńaż się zarumieniłam dziękuję!
Usuńprzyczłapałam do Ciebie za moją Maszka. Pogoszczę się u ciebie bo c prawda oród u mnie mikrusi, ale dobrej inspiracji i porady nidy dość. Zreszta najlepiej uczyc się od najlepszych. Naj na nowy rok
OdpowiedzUsuńGość się ile się da :) Czuj się jak u siebie!
UsuńTobie też wszystkiego naj naj na Nowy Rok ;)
No i wypadło świetnie i odświetnie. Życzę radości czerpanej z pracy w tak pięknym i niepowtarzalnym miejscu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
:) Jak wypadło świetnie i odświętnie to bardzo się cieszę!
UsuńWidziałam! Gratulacje! Wyglądałaś cudnie, ogród i psy też :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komplementy
UsuńHasz (szarutki psiak) okazał się świetnym aktorem, jak widać na filmie strasznie podrywał panie ;) kradł show ;)
A ja miałam szczęście ogladać ten odcinek i jestem oczarowana. Wielkie brawa! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńOdcinek wisi w necie więc zawsze można do niego wrócić :)
Usuńjeszcze raz wielkie dzięki za wyróżnienie!!!
Programu w TV nie widziałam, dowiedziałam się o Twoim blogu od Maszki i wczoraj przejrzałam cały :))) W rezultacie zapisuję się na listę stałych czytelniczek :) I nie tylko dlatego, że jest pięknie, także dlatego, że cenię ludzi, którzy ratują ślady przeszłości - jestem Ci wdzięczna za to ratowanie, a właściwie przywracanie dawnej świetności i za to, że się tym dzielisz - poruszyłaś moje serce historyka ;) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOdcinek wisi sobie w necie pod linkiem:
Usuńhttp://tvnmeteo.tvn24.pl/magazyny/maja-w-ogrodzie,13,1,1,0,0.html
w tekście jest ten sam link, więc jak chcesz to możesz go jeszcze obejrzeć.
W mojej rodzinie wszyscy mają serce do historii, każdy do innego wycinka. Zapraszam, mam w planie takie bardziej historyczne posty ;)
Wczoraj miałam wieczór z Mają i ogrodami, nadrobiłam zaległości :) Cudnie :)
UsuńI ja muszę dopisać choc cieżko ująć w słowa swój podziw.
OdpowiedzUsuńByłam tu zaraz po emisji, i wciaż wracam.
Jestem zauroczona twoim ogrodem, pasja i umiejętnościami
Mnie też wciągneło ;-)
Pozdrawiam
Bardzo mi miło! Zapraszam do częstych odwiedzin!!!
UsuńJa zawsze wiedziałam że bagienko wciąga ;)
Przepiękny kawałek świata, w którego tworzenie włożyłaś serce i duszę całą.. niesamowicie to wszystko wygląda. Przejrzałam parę postów i zdjęcia mnie zachwycają! Pięknie tu u Ciebie Aniu :-)
OdpowiedzUsuńTak kawałek świata urokliwy mi się trafił :) Zapraszam na każdą koleją porcję zdjęć :)
UsuńOgromne gratulacje i przy okazji - szczęśliwego nowego roku!!!!:):):Jako zapalona ogrodziara:) wysylam Ci moc serdeczności na nowy rok.
OdpowiedzUsuńAsia
Serdecznie dziękuję!!!
UsuńPrzepiękny ogród i oranżeria. Cudownie!!! Chciałabym zobaczyć ten zaczarowany ogród na żywo. Pozdrawiam. Małgosia
OdpowiedzUsuńChyba da się to jakoś załatwić ;)
UsuńOj tak,bardzo chciałabym,jeśli pozwolisz :). gosiazal64@wp.pl
UsuńZawsze oglądam "Maję w ogrodzie" , a ten odcinek przegapiłam i dziś moi Rodzice powiedzieli ,że oglądali Maję i były też psy cane corso takie jak nasz Kastorek :)
OdpowiedzUsuńNo i znalazłam , obejrzałam i Gratuluję :).Niesamowity odcinek, piękny ogród , przeurocze miejsce :)
Pozdrawiamy z Łodzi
Marta i Kastor- półbraciszek
Witam Was serdecznie!!!
UsuńDawno się nie widzieliśmy i nie słyszeliśmy! Kastorek to już kawał Kastora się na pewno zrobił!
Wydaje mi się że nasz Hebanek jest podobny do wuja ;)
Pozdrawiam całą Waszą gromadkę i mam nadzieję do zobaczenia!!!
Oglądałem "Maję w ogrodzie" i dzięki temu tutaj trafiłem. Uwielbiam ogrody ze starymi drzewami i historią.
OdpowiedzUsuńOranżeria przepiękna aż sam zapragnąłem mieć taką
klimatyczną budowlę w swoim ogrodzie.
Podziwiam i rozumiem pasje w tworzeniu pięknych miejsc gdyż sam staram się też takie stworzyć.
Czekam również na foto z dworku.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo dziękuję!!!
UsuńTo fajna pasja tworzyć swoje miejsce trochę z niczego, trochę z gruzów. Takie zajęcie na życie ;). Oranżerię polecam choć kilmatyczne miejsce to też ogrom pracy jaki trzeba w nie włożyć. I sama już nie wiem czy lepiej ją mieć czy oglądać u kogoś ;)
Muszę Ciebie zasmucić blog jest o ogrodzie, a nie wnętrzarski więc nieprędko znajdą się w nim zdjęcia wnętrz dworu. Moja mała prywatność jest święta ;)
Pozdrawiam serdecznie!!!
Witam.
OdpowiedzUsuńTrafiłam na tę stronę po obejrzeniu "Mai w ogrodzie ".Ogród piękny, dla mnie inspirujący.Nabrałam ochoty do robienia zdjęć.Podziwiam za tyle pasji i umiejętności.Pięknie wyglądasz z upiętymi włosami.Choinka zapiera dech w piersiach.Będę tutaj wracać, pozdrawiam ;)