środa, 29 lutego 2012

Miły dzień w gratisie ;)

Rok z bonusem czyli 29 dniem lutego. Taka gratisowa porcja 24 godzin bardzo mi się przydała. Ostatnio mam permanentny niedoczas. A wiosna, tuż tuż i trzeba się zabierać za porządki w ogrodzie.
 A ten dzień był wyjątkowo piękny i słoneczny, taki wiosenny, z tym niesamowitym zapachem mokrej ziemi. W oranżerii przy zamkniętych oknach temperatura ponad 25 stopni! jak w lato.
Aż mi się zamarzyły takie letnie klimaty.... 





Rozmarzyłam się i to bardzo. Taka temperatura jak w oranżerii, sprzyja lenistwu, a nie pracy.
Ale chyba każdy o tej porze marzy już o słońcu i cieple. A jak się należy do grona entuzjastów szpadelka i grabek to kwiatki i motylki nam w głowie, zamiast szarej rzeczywistości. Ale to już niedługo ....tymczasem jeszcze szczypta marzeń.....
Nie marzy Wam się już?












5 komentarzy:

  1. pewnie, że się marzy... ale teraz to już nie ma co marzyć, trzeba żyć! Każdy dzień będzie piękny! Zdjęcie przymiotna białego- mmm... no i MAKI:-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzy nam się! Jeszcze jak! Tymczasem wczoraj - szara rzeczywistość. Pierwsze prace ogrodowe to spacer z wiaderkiem i szpachelką... Jak się ma psy, to się ma robotę:-))) Oby do wiosny!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj marzy nam się, marzy.
    Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam ostatnio jakiś "głód" lata. Nawet nie wiosny, tylko ciepłego słonecznego zielonego i soczystego lata. Tak mi się marzy jak chyba jeszcze nigdy do tej pory.
    Asiu i Wojtku skąd ja to znam....to jedyna wada psa ;) co prawda moje mają na spacery wyspę i tam dyskretnie zaliczają knieje ale czasem nie trafią....szczególnie Brigi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też tak mam na przedwiośniu! A w tym roku szczególnie

    OdpowiedzUsuń