No i mamy wiosnę w kalendarzu. W ogrodzie też już wiosennie i coraz cieplej, co oznacza że czas się zabrać za porządki zamiast wypatrywać królewiczów w trawie i pszczółek na kwiatkach....
Nie ukrywam że wiosenne porządki to okres wytężonej pracy, tak samo na nią czekam jak potem mam jej dość. Gdyby nie sprzyjające okoliczności przyrody to trudno byłoby znaleźć motywację do działania. Ogród po ziemie wymaga wiele troski, rabaty trzeba posprzątać, susz wyciąć, niektóre rośliny dokarmić nawozem. Do kompletu przycinanie, grabienie, zdejmowanie osłon zimowych z wrażliwszych roślin. Lista jest bardzo długa.
Z racji pojawienia się oranżerii sezon zaczął się wcześniej niż co roku. Pod szkłem, w słoneczny dzień, temperatura rośnie nawet powyżej 30 stopni. rosnący w donicach chmiel postanowił że wykorzysta ten fakt do wznowienia wegetacji prawie dwa miesiące wcześniej niż normalnie.
Po zimie trzeba było cała oranżerię posprzątać, donice nawieść kompostem i postawić specjalne słupy z siatki po której będą się wspinać w tym roku pnącza.
Wokoło oranżerii jest jeszcze mnóstwo pracy w porządkowaniu przestrzeni po zeszłorocznych pracach, no i pozostaje do zaaranżowania patio.
Kolejnymi punktami na mapie ogrodu jakie wymagają pilnej uwagi to rabaty bylinowe. W ogrodzie panuje zasada że porządki robi się wiosną a jesienią pozostają na kwietnikach wszystkie suche części roślin. Ten susz to źródło pokarmu dla ptaków w zimie, oraz schronienie dla owadów. Dopiero wiosną zabieram się za usuwanie tego całego bałaganu wmyśl zasady że ogród to nie kuchnia ani łazienka i nie musi być sterylny.
Generalnie Moczarowy ogród z racji wielkości i mojej miłości do ekologii nigdy nie jest posprzątany i wygrabiony do granic możliwości. Porządki to próba ogólnego uładzenia przestrzeni, a nie szaleńcza pogoń za idealnym wymuskanym tworem ogrodowym. Pod wieloma krzewami pozostają niezgrabione liście, tak samo jak na rabatach. Stanowią one, fantastyczną ściółkę trzymającą wilgoć w glebie oraz są później źródłem próchnicy.
Faktycznie pozostawienie wszystkiego tak jak w naturze, utrudniłoby takim cudnym roślinom przebicie się przez ściółkę, więc trochę trzeba im tą pogoń do światła ułatwić.
W tej wczesnej fazie wzrostu rośliny są naprawdę cudowne, trzeba tylko znaleźć moment by zdążyć je obejrzeć....
orlik
kocimięta
Nieśmiało spod listka
Prezentowane już wcześniej "przebojowe kiełki" zakwitły.
ciemierniki
Z dnia na dzień przybywa mi obiektów do fotografowania.
Tu ruda :-) piszę wprost z biura więc Twoje zdjęcia są jak przeglądanie zdjęć z wakacji :-) ...hojność, pomysłowość, zamaszystość i dokładność(...) czarodziejstwo, czarnoksięstwo. no to ja wracam do pracy :-)
OdpowiedzUsuń