sobota, 23 kwietnia 2011

Kolory bardziej wiosenne

Każdy ma swoje ulubione kolory,a każdy ogród trochę zdradza upodobania ogrodnika w tym względzie.
Muszę przyznać że w Moczarowym ogrodzie wyraźne widać tendencje do kolorów pastelowych, bo takie kolory kompozycji ogrodowych wyraźnie preferuje. Traktując ogród jako miejsce wypoczynku, wolę jak otaczają mnie mniej pobudzające barwy. Stąd pewnie romans z fioletem....Ale generalnie wiosna w ogrodzie ma odmienną kolorystykę.
W drugiej połowie kwietnia zdominowana jest przez połączenie żółtego-białego i błękitu. To jedyny moment w roku kiedy zakwita dużo kwiatów w różnych odcieniach niebieskiego. A połączenie tego koloru z żółcią lub bielą wypada naprawdę fantastycznie.
Z błękitów zakwitają cebulice, miodunki, śnieżniki, puszkinie, kokorycze, hiacynty, brunnera, ułudka, bratki no i oczywiście szafirki.
Cebulice są z tej całej grupy najbardziej urocze i wdzięczne. Fantastycznie się naturalizując i w krótkim czasie tworzą całe łany.
Te urocze rośliny dopiero się zadomowiły w ogrodzie. Przywiozłam ich cebulki z kolejnego starego i zapuszczonego ogrodu, który zdominowały do reszty. Po czym zapomniałam o nich...Moje zdziwienie na wiosnę następnego roku było naprawdę wielkie kiedy masowo zakwitły pod starym złamanym kasztanem.
Image and video hosting by TinyPic

Śnieżnik został zakupiony na jakiejś przecenie cebul. Podchodziłam do niego z rezerwą. A tu zakwitł i naprawdę fajnie się prezentuje. Pozytywne zaskoczenie, i mimo że jest drobny to widać go z daleka.

Image and video hosting by TinyPic

Miodunka po rozlicznych tułaczkach po ogrodzie w końcu zamieszkała na rabacie skarpie i dobrze jej to zrobiło. Odżyła i ukazała swoje piękno oraz kwiaty w kolorze nasyconego granatu (ta akurat odmiana)

Image and video hosting by TinyPic

A teraz coś o podszywaniu się pod niezapominajkę.
Pierwszy "oszust" Brunnera, roślina która robi ostatnio karierę. Pewnie pomagają jej w tym odmiany o barwnych liściach, ale ja uważam że jest przereklamowana. Mam w ogrodzie dwie i rosną sobie kwitnąc teraz drobnymi niezapominajkowymi kwiatami. Moje liście mają zwyczajne zielone, ale za to jedna z nich jest zdobyczą z przydrożnego rowu. Tak po prostu wśród perzu rosła sobie a ja ją przygarnełam.

Image and video hosting by TinyPic

Drugą "oszustką" jest ułudka. Już sama nazwa wskazuje nieczyste sumienie. Ale można jej wybaczyć, bo umie się odwdzięczyć. Rośnie dobrze, ładnie i szybko się rozrasta i ma całkiem spore błękitne kwiaty. Nie wiem dlaczego jest w cieniu poprzedniczki bo jak na mój gust jest od niej wiele ładniejsza.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz